Orzysz

cobra99

Analfabetyzm

Analfabetą jest osoba powyżej 15 roku życia, nie umiejąca czytać ani pisać. 50 lat temu nie umiało pisać prawie 45 procent ludności świata.

Dzisiaj bliżsi jesteśmy 20 procent, ale ponieważ liczba ludzi na świecie rośnie to nadal mamy ponad 900 mln analfabetów. Wśród nich na pewno mamy 300 mln. młodzieży, która skończyła 15 lat i jeszcze nie była nigdy w szkole.

Połowa mieszkańców Afryki nie umie czytać i około 30 procent Azjatów nie umie pisać. Najwyższy na świecie wskaźnik analfabetyzmu mają Etiopczycy aż 74 procent i Sudan 73 procent. Co piąty mężczyzna i co trzecia kobieta nigdy nie mieli w rękach ksišżki. 85 lat temu w Polsce czytać i pisać nie umiało 30 procent społeczeństwa. Dziś już takie zjawisko prawie nie istnieje.

W krajach arabskich nadal czytać i pisać potrafi tylko około połowa kobiet. Najwyższy wskaźnik analfabetyzmu w Europie ma Portugalia. Czytać nie potrafi
co dziesiąty Portugalczyk!!

W wielu krajach jest problem wtórnego analfabetyzmu - ludzi, którzy chodzili do szkoły, ale nigdy niczego nie czytają, bo wolą patrzyć się w ekran telewizora i którzy stracili nabyte umiejętności. Ten problem połączony jest często z alkoholizmem.

Endriu48

Ahooj!!!

mihaugal

ale to wieści prztłaczające są...

cobra99

Aktywność erotyczna.

Polacy to naród bardzo aktywny erotycznie - pisze "Życie Warszawy", powołując się na badania przeprowadzone w 27 krajach przez szwajcarski instytut badania opinii publicznej Isopublic. Okazało się też, że oprócz aktywności erotycznej, wiedziemy prym w długości codziennego snu. Chociaż Polacy nie lubią swoich sypialni, to ponad jedna trzecia z nas przyznaje, że codziennie uprawia w nich seks. A po namiętnym wieczorze lubimy zasnąć i spać najdłużej na świecie - pisze "Życie Warszawy". Z przeprowadzonych badań wynika, że śpimy średnio 7 godzin i 31 minut. Dorównują nam w tym tylko mieszkańcy krajów Beneluksu. Aż 35 procent przebadanych Polaków przyznało, że codziennie angażuje się w grę miłosną w swoich sypialniach. To najlepszy wynik w całej Europie - czytamy w "Życiu Warszawy". Pobiliśmy nawet znanych z namiętności Włochów i Hiszpanów. Z badań wynika również, że sypialnia nie jest dla nas wyłącznie miejscem nocnego odpoczynku, ale jest również pokojem do pracy i zabawy. Posiadanie oddzielnego pomieszczenia przeznaczonego jedynie na sen to w Polsce wciąż rzadkość. Zwykle to pokój dzienny staje się w nocy sypialnią.

mihaugal

widać cobrę temat sexu opanował... Very Happy

cobra99

najwiekszą radość daje człowiekowi wykonywanie tego co najbardziej lubi Very Happy

mihaugal

rozumiem, że w Twoim przypadku to erotoman -gawędziarz Very Happy

cobra99

jesli chodzi o te sprawy to do ocenę pozostaw mojej .................... Smile

mihaugal

tą ocenę jak najbardziej! Very Happy

mój post jedynie działalności forumowej tyczy...

cobra99

W internecie młodzi "piszom jak chcom"

Młodzi ludzie mają coraz większy problem z ortografią i gramatyką. Zdaniem językoznawców, jedną z przyczyn tego zjawiska może być Internet, pisze "Dziennik Polski". Przykładów jest bardzo wiele...

"Mieszkam sobiem w słiiit miastooołku Kobiernikach. Chodzem do gimnazjum, a właściwioe jeżdzem autobooskiem, wshyscy mnie tam znajom, na mnie i moja psiapsiółki mówią lalunie, ale ja wolę jak siem an mie moooffi Jewelka, ale o tym poooxniej" - tak wygląda wiele internetowych blogów, czyli wirtualnych pamiętników. Jednak nie tylko one są najeżone błędami. Roi się od nich również na internetowych forach i czatach, czyli wszędzie tam, gdzie internauci mogą podzielić się z innymi swoimi przemyśleniami.

Wojnę temu zjawisku postanowili wypowiedzieć twórcy strony internetowej bykom-stop, o której pisaliśmy w artykule "W sieci panuje moda na 'uRoZMAicENIa tekstuff'."

- Internet jest uważany za miejsce, gdzie można robić wszystko. Ludzie, zwłaszcza młodzi, piszą więc jak chcą. A ponieważ w sieci spędzają coraz więcej czasu, więc przyzwyczajają się do takiej pisowni - mówi w wywiadzie dla PAP Tomasz Topa, inicjator akcji.

Jego zapału nie podziela Piotr Tchórzewski, przedstawiciel jednego z największych polskich portali internetowych onet.pl. - Jesteśmy przeciwni cenzurowaniu Internetu. Chcemy, aby fora dyskusyjne były areną wolnej i nieskrępowanej wymiany myśli, podkreśla Tchórzewski.

Onet.pl dał temu wyraz, wydając niedawno drukiem wirtualną "Księgę Kondolencyjną" zamieszczoną w portalu po śmierci Jana Pawła II. Księgę wydrukowano z zachowaniem oryginalnej, a więc nie pozbawionej błędów, pisowni.

- Rażące psucie języka polskiego należy piętnować, podkreśla natomiast dr Ewa Kołodziejek, językoznawca z Uniwersytetu Szczecińskiego, której bardzo podoba się inicjatywa twórców strony bykom-stop. - Oczywiście nie tylko Internet jest przyczyną obniżania się jakości polszczyzny, zaznacza dr Kołodziejek. - Problemem jest również to, że w szkole nie kładzie się zbyt dużego nacisku na jakość języka.

cobra99

Hałas uśmierca morskie ssaki.

Organizacja ekologów NRDC (Natural Resources Defense Council) przedstawiła raport, z którego wynika, że hałas powodowany przez człowieka stanowi olbrzymi zagrożenie dla życia morskich ssaków: waleni i delfinów. Zwierzęta te posługują się zmysłem sonarowym – w hałasie po prostu tracą poczucie kierunku.
Skutki są opłakane – kilkadziesiąt razy do roku jesteśmy świadkami wypływania wielorybów, orek czy delfinów na płycizny i plaże, gdzie zwierzęta te giną. Przyczyną jest oczywiście człowiek: hałas powodowany pod wodą przez śruby okrętów, sonary łodzi podwodnych, czy odgłosy wiercenia dna morskiego w poszukiwaniu ropy i gazu.

Zdaniem NRDC pomylenie kierunków to nie jedyny skutek hałasu. Waleniom i delfinom grozi utrata słuchu, a w konsekwencji całkowita niemożność podwodnych wędrówek. Jest to równoznaczne ze śmiercią tych pięknych ssaków.

Endriu48

Ahooj!!! Buszując po Sieci natrafiłem na bardzo moim zdanie ciekawą witrynę. Ze względów objętościowych nie przytaczam tekstów i podaję link :
[link widoczny dla zalogowanych]
Rolling Eyes

mihaugal

Jak dla mnie pomysł jest beznadziejny - a wykonanie niepotrzebne...
strata czasu i energii.
no ale każdy może - więc i takie głupoty będą po sieci się plątały...

cobra99

Więźniowie popracują w koszarach?

W przepełnionych polskich więzieniach swoje kary odsiaduje obecnie 83 tys. osób, a aż 30 tys. skazanych przestępców oczekuje na swoje miejsce w celi. Z informacji Życia Warszawy wynika, że skazani na niskie wyroki będą teraz odbywać kary w byłych jednostkach wojskowych oraz pegeerach. Więźniowie mają tam pracować m.in. przy adaptacji pomieszczeń.
Według dziennika, Ministerstwo Sprawiedliwości aby zwiększyć szanse na resocjalizację więźniów, wyszukuje obecnie na terenie całego kraju miejsca, w których mieliby przebywać. W ciągu kilku tygodni będzie już wiadomo, ile koszar i pegeerów zostanie zmienionych na więzienia o łagodnym rygorze. Okazuje się, że jeden taki zakład może przyjąć od 300 do 600 skazańców.

Do koszar i pegeerów mają trafiać więźniowie, którzy będą skazani po raz pierwszy i dostaną niskie wyroki. Takie zakłady pozwalają również na większe przywileje dla osadzonych, np. dodatkowe widzenia czy też przepustki.
Tego rodzaju więzienia z całą pewnością nie rozwiążą jednak problemu przeludnienia. W naszym kraju bowiem po drugiej wojnie światowej powstało zaledwie 24 procent wszystkich więzień, a aż 60 procent zakładów karnych wybudowano jeszcze przez pierwszą wojną. Większość z tych obiektów jest w katastrofalnym stanie technicznym.
.................................................................. ,

----moze się okazać, że bedziemy mieli więcej zakładów karnych jak jednostek wojskowych.
Natomiast nie wyobrazam sobie odbudowy/remontu/ zabudowań pegerowskich, ponieważ już coś takiego nie istnieje/resztki fundamentów/

cobra99

Lech Wałęsa w wolnych chwilach zamierza rozmawiać z każdym chętnym do tego internautą za pośrednictwem popularnego komunikatora Gadu-Gadu (GG).
W tym celu przed dwoma dniami byłemu prezydentowi został założony specjalny numer GG.

- To coś nowego, zobaczymy, jak ten pomysł się sprawdzi - mówi Maria Wałęsa, córka i asystentka byłego prezydenta.
Sam Lech Wałęsa jest znany z fascynacji komputerami i Internetem.
Były prezydent nie będzie jednak dostępny w GG przez cały czas. Wtedy pewnie z powodu zainteresowania internautów nie mógłby robić nic innego.

- Zamierzam rozmawiać przez GG w wolnym czasie - tłumaczy Lech Wałęsa. - Ponieważ go ostatnio nie miałem, a rzecz jest świeża, więc jeszcze nie próbowałem, ale zrobię to w najbliższym możliwym momencie!

Każdy, kto chciałby porozmawiać z pierwszym przywódcą ,Solidarności" musi odnaleźć numer Lecha Wałęsy: 5606334.